Jak otworzyć zamarznięte drzwi w samochodzie?
Zimą możesz mieć problem nie tylko z jazdą po oblodzonych i ośnieżonych drogach, ale też z dostaniem się do własnego auta. No właśnie, co zrobić by w mroźne poranki ze spokojem wychodzić z domu i nie myśleć o zamarzniętych drzwiach samochodu?
Przede wszystkim należy chuchać na zimne i w razie czego wychodzić z domu wcześniej niż zazwyczaj. Natura lubi płatać nam figla, dlatego warto zapewnić sobie czasową rezerwę i na spokojnie rozwiązać problem.
Jeśli Twoje (kierowcy) drzwi nie chcą się otworzyć, sprawdź pozostałe - być może dostaniesz się do środka przez drzwi pasażera lub nawet bagażnik. Następnie czym prędzej włącz ogrzewanie w samochodzie i spróbuj otwierać drzwi od wewnątrz, również przy użyciu odmrażacza do zamków.
Właśnie dlatego warto zaopatrzyć się przed zimą w odpowiednie produkty chemiczne, dzięki którym z łatwością otworzymy drzwi nawet przy dużych mrozach. Na rynku jest wiele środków tego typu, które skutecznie działają w bardzo niskich temperaturach, np.:
- odmrażacz do zamków K2 Gerwazy (cena ok. 3 zł./50ml) przeznaczony do każdego rodzaju zamków, posiada substancje smarne i chroni zamek przed zamarzaniem;
- odmrażacz do zamków Moje Auto (cena ok. 4,50 zł/50ml). Ten antykorozyjny preparat szybko odmrozi zamek i zapobiegnie jego ponownemu zamarznięciu;
- odmrażacz do zamków Sonax (cena ok. 6 zł/15ml w aerozolu lub ok. 7 zł./50ml w płynie). Dzięki jego smarującym i konserwującym właściwościom skutecznie rozmrozimy zamki w samochodzie;
- odmrażacz do zamków Lock De-Icer (cena ok. 10 zł./35ml). Nadaje się do wszystkich rodzajów zamków, pochłania wodę i jednocześnie smaruje wewnętrzny mechanizm zamka. Zapobiega również ponownemu zamarzaniu
- czasem wystarczy posmarować zamki wazeliną kosmetyczną, np.: Ziaja (cena ok. 2 zł./30ml) lub techniczną, np.: wazeliną Toya w sprayu (cena ok. 10 zł./50ml), by ustrzec się przed takimi problemami
Ważne jest, abyś odmrażacz do zamków nosił przy sobie a nie pozostawiał go w samochodzie, bo wówczas okaże się bezużyteczny. Zapominalscy mogą wyposażyć się w odmrażacz np: w postaci breloczka (cena ok. 5 zł./12ml), który będzie na swoim miejscu wraz z kluczykami do samochodu.
Należy też pamiętać, by nie przesadzać z używaniem odmrażaczy. Substancje smarne i konserwujące zapobiegają ponownemu zamarzaniu zamków, dlatego nie ma sensu stosować ich zbyt często. Częste problemy z zamarzającymi zamkami może warto zgłosić fachowcom i udać się do warsztatu samochodowego.
Oprócz gotowych produktów możemy wypróbować prostsze metody, by uporać się z zamarzniętym zamkiem naszego auta, np.:
- pomocna może okazać się zapalniczka. Podgrzewamy wówczas kluczyk i próbujemy włożyć go do zamka, powtarzamy tę czynność do momentu gdy lód wewnątrz mechanizmu stopnieje i zamek puści;
- możemy również wykorzystać butelkę z gorącą wodą. Przykładając ją w okolice zamka może uda się stopić lód i dostać do środka pojazdu
Warto też pomyśleć o zabezpieczaniu samochodu przed zamarzaniem zamków i nie tylko, w inny sposób, np.: kupując specjalną ochronną plandekę czy pokrowiec zabezpieczający auto przed oblodzeniem, ośnieżeniem i mrozem. Tworzywa z jakich wykonane są te produkty odporne na niskie temperatury powietrza materiały, które nie przymarzają do auta i nie nasiąkają wodą. Świetnie zatem spiszą się w mroźne, zimowe dni. Jest to jednak dość spory wydatek; w zależności od producenta, jakości towaru, wymiarów plandeki a także przeznaczenia (samochód osobowy, Van, Jeep) ceny zakupu kształtują się w granicach od ok. 40 zł do ponad 200 zł.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam