Co do teiny i kofeiny, to maja one ten sam wzór chemiczny, a inaczej się tylko nazywają /Coffee,Tee/ w zależności od pochodzenia. Walka z nadciśnieniem, to taka donkiszoteria. Jak byś nie próbował, tak będzie źle, a gadanie o unikaniu stresów, to pobożne życzenia doradców. Chcąc się wyłączyć, to trzeba być ciągle na psychotropach. Reszta, to wszystko racja, tylko co z tego? Pozdrawiam,
Popróbujcie Proargi 9 plus. To jest taki suplement z argininą. Rewelacja na nadcisnienie, miażdżycę. Moi znajomi, starsi ludzie, biorą to od dawna i b. chwala.
Nic nowego standard. Jak łupie ciśnienie to nie pojedziesz na rowerze. Na spacer też nie wyjdziesz itd. Psychika siada i to jest jedna z przyczyn - strach ,że coś ... . Dieta - owszem , ale trzeba zadbać o psychę. Świadomy nadciśnienia ma generalnie przerąbane. Ja to nazywam stresem ciśnieniomierza . Kurcze jak egzamin ,to jest chore. Dobry lekarz poradzi , jak cię wysłucha i będzie mu się chciało pomyśleć i to jest następny problem. Pozdrawiam
Wystarczy przeczytać Książkę "Nigdy więcej chorób serca": autor Laureat nagrody Nobla z 1998roku Louis Ignarro. Dokładnie opisano problem i jak go rozwiązać w prosty sposób. Jeśli ktoś chce to służę pomocą bo przeczytałem książkę i mogę udzielić wskazówek wysyłając skan z najważniejszych rozdziałów. Czyli co, kiedy, i ile. Czekam na pyt. bizneslife@o2.pl Pozdrawiam
nieważne teina czy kofeina jedno wiem ze po zrezygnowaniu z jej picia ciśnienie krwi obniżyło mi się znacząco. Nawet zielona herbata jest nie zalecana.
przede wszystkim - w herbacie nie ma kofeiny, jest teina. po drugie - wiekszosc sokow podwyzsza cisnienie poniewaz zawieraja cukry po trzecie wysilek fizyczny jest ogolnie zdrowy ale moze tez podwyzszac cisnienie