Jak rzucić palenie i nie przytyć?
Wielu palaczy boi się zerwać z nałogiem w obawie przed przybraniem na wadze - i jest to całkiem słuszne. W trakcie rzucania palenia mogą przytyć, ponieważ wzmożone łaknienie powoduje nieodpartą chęć spożywania dodatkowych kalorii. Ponadto muszą zająć czymś ręce, a to nie jest takie łatwe.
Dodatkowych kilogramów, będących przykrym efektem rzucania palenia, można uniknąć poprzez:
- prowadzenie dziennika (zapisywanie wszystkim spożywanych posiłków);
- regularne odżywianie się (o stałych porach);
- ćwiczenia fizyczne (wykonywane przez co najmniej pół godziny dziennie);
- drobne przyjemności (spotkania z przyjaciółmi w miejscu dla niepalących, wizyty: u kosmetyczki, u fryzjera, masaż, itp.);
- relaks (odpowiednia ilość snu, zajęcia fitness, medytacja, joga).
Jedną z najważniejszych zasad jest zwiększenie wysiłku fizycznego - i nie chodzi tu o spalanie kalorii, ale bardziej o odreagowanie. Ruch pozwala bowiem zmniejszyć stres wywołany chęcią zapalenia, dlatego warto systematycznie ćwiczyć (tak, jak się lubi), zwłaszcza w tych godzinach w których następuje największa ochota na papierosa, np.: tuż po obiedzie. Osobom czynnym zawodowo, pomoże chociażby spacer dookoła budynku firmy - ruch i łyk świeżego powietrza rozładują głód nikotynowy.
Rzucając palenie, niezwykle trudno jest uniknąć podjadania między posiłkami, dlatego trzeba narzucić sobie restrykcyjne zasady od samego początku, a mianowicie: trzy główne posiłki dziennie plus dwie, trzy niskokaloryczne przekąski, zwłaszcza owoce i warzywa - jedzone w rozsądnych ilościach nie powinny mieć wpływu na wzrost wagi. W momentach największego kryzysu, warto mieć pod ręką np.: jabłko, marchewkę, niegazowaną wodę mineralną, niesłodzony jogurt albo chociażby gumę do żucia (bez cukru). Dobrym pomysłem, wykorzystywanym również podczas odchudzania, jest mycie zębów po dużym posiłku. Łatwiej wówczas dotrzymać postanowień i nie podjadać tuż po obiedzie.
Palący wykonuje szereg ruchów (zawsze takich samych), które przypominają wyuczony rytuał. Gdy nachodzi silna ochota na papierosa, warto zająć czymś ręce; można bawić się różnymi przedmiotami, np.: długopisem albo spinaczem. Robić cokolwiek, tylko nie sięgać po papierosa.
Na rynku jest wiele produktów anty-nikotynowych, które pomagają zredukować dodatkowe kilogramy, powstałe na skutek walki z nałogiem. Zdecydowanie łatwiej można zahamować głód nikotynowy, stosując specjalne tabletki lub plastry - wcześniej jednak warto skonsultować się z lekarzem.
Rzucanie palenia to proces stopniowy, któremu mogą towarzyszyć różne emocje, np.: płacz. Tytoń, jak wiadomo jest anty-depresantem i jego ograniczanie może nieco dołować. Nie wolno się jednak poddawać, nawet wtedy gdy wskaźnik na wadze lekko skoczył w górę. Lepiej walczyć z dodatkowymi kilogramami, niż z poważną chorobą wywołaną paleniem papierosów.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam