Z przedmieść do miasta – zmiana kierunku w wyborze miejsca do życia
Jeszcze do niedawna ważnym kryterium w wyborze mieszkania była lokalizacja, a dokładniej - jego oddalenie od centrum miasta z całym swoim zgiełkiem i brakiem przestrzeni do życia. Jednak w ostatnim czasie daje się zauważyć nowy trend - coraz więcej zamożnych mieszkańców przedmieść stwierdza, że te są już passé. Kim są powrotnicy? Dlaczego życie poza miastem straciło dla nich swoje barwy, w końcu - czy zmiana miejsca do życia musi być trudnym przedsięwzięciem logistycznym?
Centrum uwagi
Dużo zieleni i przestrzeni do życia sprawiły, że przedmieścia stanowiły do niedawna jedyną słuszną opcję przy wyborze inwestycji mieszkaniowej. Sytuację determinowała dodatkowo architektura miejska - często szara, zaniedbana, mało atrakcyjna dla zamożnego nabywcy. Tak rozpoczął się proces migracji, a na peryferiach miasta zaczęły powstawać wille czy choćby duże, luksusowe domy, otoczone wysokim ogrodzeniem, z gładko wyścielonym trawnikiem i efektownym podjazdem.
Z biegiem lat sytuacja na rynku nieruchomości zaczęła się zmieniać. Wraz z rosnącą zamożnością mieszkańców i liczbą samochodów na drogach, dojazdy na przedmieścia stały się wyzwaniem. Jednocześnie miasta zaczęły inwestować w renowację zabytkowych kamienic, deweloperzy postawili na nowoczesne apartamentowce, pojawili się także prywatni inwestorzy. Rozwój zaplecza kulturalnego i gastronomicznego, przestrzeni do rozrywki i stref zielonych kontynuował proces naprawy atrakcyjności miasta. Zmieniła się także sytuacja właścicieli domów - dzieci opuściły rodzinne gniazdo. Nadszedł czas, aby rozpocząć nowe życie. Bliżej centrum.
Zmiany te dostrzegają także przedstawiciele pracowni projektowych, specjalizujących się kompleksowej realizacji wnętrz. Mówi Maciej Skupiński, Prezes KODO: Realizujemy coraz więcej projektów wnętrz dla osób, które porzuciły dotychczasowe życie na przedmieściu. To osoby zamożne, z sukcesami zawodowymi, w pełni świadome swoich potrzeb i planów, otwarte na nowe doświadczenia życiowe. Dom jest dla nich za duży i wymaga sporego zaangażowania, dlatego chcą go zamienić na apartament w centrum, aby móc w pełni korzystać z uroków i atrakcji miasta. A czego oczekują od nowej inwestycji?
Architekt nie wystarczy
Kluczową kwestią jest oczywiście dogodna lokalizacja, ale także sprawne i bezproblemowe przeprowadzenie całego przedsięwzięcia - od etapu zakupu, po wykończenie wnętrz.
Zamożny klient to klient świadomy, który zna standardy i wie czego chce. Dotyczy to zarówno kwestii związanych z zakupem apartamentu, jak i jego urządzeniem. Taka osoba zna swój styl, potrafi go zdefiniować, chce, aby wnętrze było jego odzwierciedleniem. Sam proces urządzania wnętrza rozpoczyna od poszukiwania architekta, który zrealizuje jego wizję. W krótkim czasie okazuje się jednak, że pierwotne oczekiwania są dużo większe - nie chodzi tylko o sam projekt, ale także o nadzór i odpowiedzialność za jego realizację. Stąd rosnące zainteresowanie kompleksowymi usługami tych pracowni, które oferują nie tylko opracowanie projektu, ale także przejęcie całego procesu wykonawczego - wyjaśnia Maciej Skupiński z pracowni KODO.
Na jakie wsparcie mogą liczyć właściciele apartamentów korzystających z tego typu usług?
Przede wszystkim na komfort wynikający z tego, że nie muszą uczestniczyć i angażować się w cały proces realizacji. Do coraz częściej spotykanych należy sytuacja rodem z programów telewizyjnych. Właściciele kupują nowe mieszkanie, przekazują nam klucze i wyjeżdżają na długi urlop. W tym czasie nasz zespół, złożony z architektów, glazurników, malarzy czy instalatorów, zdejmuje z barków inwestora cały proces związany z wykończeniem, poszukiwaniem, zakupami, logistyką czy pracami porządkowymi. Właściciel nie musi poszukiwać wykonawców, ani obawiać się o efekt końcowy - dodaje Maciej Skupiński.
Co najważniejsze - pracownia ponosi pełną odpowiedzialność za projekt i realizację, dzięki czemu inwestor ma pewność, że projekt jest możliwy do zrealizowania, a ewentualne nieprawidłowości zostaną sprawnie wyeliminowane. Dużą zaletą jest także oszczędność czasu i terminowość, a kompleksowość usługi sprawia, że finalny efekt jest zgodny z założeniami projektu. Właściciele mogą także liczyć na wsparcie w procesie zakupu mieszkania czy zmiany rozkładu oraz funkcjonalności pomieszczeń.
Dlaczego osoby o ponadprzeciętnych zarobkach decydują się na zamianę zacisznych domów z ogrodami na apartamenty? Bo miasta, choć głośne i tłoczne, posiadają swoje enklawy ciszy i spokoju. Zaplecze kulturalno-gastronomiczne czy bliskość parków pozwala znaleźć wytchnienie. Zwalnia także z konieczności dojazdów do biznesowego centrum. Na niekorzyść przedmieść przemawia także fakt, że dom wolnostojący wymaga sporego wysiłku przy jego utrzymaniu. W przypadku nieruchomości administrowanej przez zarządcę, ta kwestia traci na znaczeniu.
Jak długo utrzyma się ten trend i czy w ślad za pierwszymi powrotnikami podążą pozostali mieszkańcy przedmieść? Na chwilę obecną trudno to zjawisko precyzyjnie oszacować, jednak warto je obserwować. Może mieć bowiem wpływ na kształt i wielkość przyszłych aglomeracji miejskich.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam