No chwileczkę - z tego co wiem, to kobieta sama uczy się przeżywać orgazm! Poprzez onanizm, poznając siebie itp. Poważnie nie wiesz co to orgazm czy też po prostu podsumowałaś dokonania swojego faceta? Jak jesteś w stanie doprowadzić samą siebie do orgazmu to powinnaś być w stanie poinstruować swojego faceta jak ma to zrobić. Oczywiście nie pesząc go ile wskazując mu drogę co Tobie sprawia więcej przyjemności!
wlasnie nie jestem sama w stanie doprowadzic siebie do orgazmu. Ale w sumie ostatnio ulamki sekund i by byl z udzialem faceta, tylko do tego trzeba wiecej czasu nie jakis szybki sex, a on zaraz dochodzi
na pocieszenie ci powiem ze ja kochajac sie z facetem tez nie mialam orgazmu takiego jaki mam doprowadzajac sama siebie do niego ale mimo tego bylo bardzo przyjemnie :)