Brak uczuc po orgazmie

Mam 20 lat i wspolzyje ze swoim chlopakiem od pewnego czasu.Kocham go bardzo.Cala gra wstepna i pieszczoty z nia zwiazane bardzo mi sie podobaja Czuje sie wtedy bardzo podniecona ,nawet wtedy gdy dochodze do orgazmu tez jest swietnie,gorzej juz gdy go osiagne-i w tym tkwi moj problem Zaraz po orgazmie cos sie ze mna dzieje dzwinego Niemoge patrzec na mojego chlopaka jest mi niedobrze na niego i czuje ze go nienawidze,tym bardziej gdy chce sie po tym do mnie przytulic lub nawet mnie dotknac Nie moge na niego patrzec i najchetniej bym uciekla w tej chcwili zeby go niewidziec Niewiem skad sie bierze u mnie przyplyw tak przeciwnych uczuc po orgazmie(negatywne) niz mam przed orgazmem(pozytywne). ten stan przechodzi mi po jakiejs pol godzinie,ale najgorsze jest to ze mam tak za kazym razem,zawsze Niewiem czy niemam cos z psychika?Chyba najlepiej by bylo gdybym zawsze dochodzila do orgazmu ale niegdy go nie miala bo wtedy jest wszystko ok.Czy moze ktos wie jak to wyjasnic?