Miejsca intymne można depilować różnymi metodami, poczynając od zastosowania tradycyjnej maszynki do golenia a na depilacji laserowej kończąc. Zapoznaj się ze wskazówkami jak bezpiecznie depilować miejsca intymne. czytaj »
Zdaje się, że trend pozbywania się owłosienia z okolic intymnych już na dobre zakorzenił się wśród ludzi większości rozwiniętych krajów świata. Panie robią to, jak można przeczytać w pismach dla kobiet, żeby się podobać facetom, a także ze względów czysto estetycznych - bo "peruka Arta Garfunkela" wystająca spod stringów, czy stroju kąpielowego, po prostu nie wygląda dobrze. Nawet faceci coraz częściej decydują się na podobny krok, ponieważ - jak przekonuje chociażby portal "AskMen" - to bardziej higieniczne, a poza tym "penis zyskuje optycznie". Z tym drugim argumentem można się zgodzić, jednak jeśli chodzi o kwestie higieniczne, to zdecydowanie depilacji nie polecamy - ani kobietom, ani mężczyznom. Dlaczego? Niedawno na łamach "AlterNetu" pojawił się wstrząsający artykuł autorstwa lekarki, Emily Gibson, która opisuje wszystkie okropności, jakie czekają na ludzi goniących za idealnie gładkim łonem. "Usuwanie włosów łonowych naturalnie podrażnia torebki włosowe, pozostawiając przy tym mikroskopijne otwarte rany. Owe podrażnienia - w połączeniu z wilgotnym środowiskiem genitalnym - stają się wprost wymarzonym siedliskiem dla najpaskudniejszych bakterii" - zaczyna łagodnie Gibson. "Mowa o gronkowcu złocistym i jego niedawno zmutowanym kuzynie, odpornym na metycylinę, MRSA. Powstają z tego czyraki i ropienie, które wymagają nacięcia skalpelem, co z kolei prowadzi do wystąpienia blizn. Krosty i pryszcze to oczywiście norma. Ponadto, niejednokrotnie miałam okazję zaobserwować zapalenie tkanki łącznej (cellulitis) na mosznie, wargach sromowych i penisie po goleniu tych okolic przez daną osobę. Na koniec, niektórzy specjaliści udowadniają, że mikroskopijne podrażnienia, o których była mowa wcześniej, sprzyjają zakażaniu się opryszczką i innymi chorobami intymnymi" - konkluduje Gibson. Co ciekawe, nie ma znaczenia, jakim sposobem zdecydujecie się pozbyć swoich włosów łonowych - wosk, żyletka, specjalne kremy, etc. - każdy rodzaj depilacji wywołuje podobne efekty: infekcjie bakteryjne, możliwe czyraki, ból, choroby weneryczne, itp. Co więcej, jak przekonuje zarówno dr Gibson, jak i Natalie Williams z portalu hairremovalhaven.com, włosy łonowe spełniają kilka ważnych funkcji. Jakich? Ano, m.in. pomagają rozprzestrzeniać zapach naturalnych ludzkich feromonów, bronią też przed otarciami w trakcie stosunku, a także przyjmują na siebie większość brudu, by ten nie przedostał się do wnętrza genitaliów.