Nowe hamulce - jak je docierać? Jak trzeba jeździć po zmianie klocków, tarczy, szczęk
Najnowsze modele samochodów nie potrzebują specjalnego traktowania tuż po przeglądzie w warsztacie mechanicznym, poza jednym ważnym wyjątkiem - serwisem hamulców. Po wymianie klocków, tarczy lub szczęk hamulcowych, pierwsze kilometry jazdy należy pokonywać bardzo ostrożnie.
Serwis hamulców to dość prosta czynność - wymiana klocków, tarczy albo szczęk zajmuje niewiele czasu; wprawnemu mechanikowi zwykle nie dłużej niż pół godziny. Należy pamiętać, aby to takiej operacji nie ruszać gwałtownie samochodem i nie jeździć na pełnym gazie. Hamulce wymagają stopniowego układania a już na pewno wstępnego uformowania; w przeciwnym razie można doprowadzić do rozhartowania tarcz, przypalenia nowych okładzin albo nawet do utraty hamulców czy pożaru.
Cały proces docierania klocków trwa od 2 do 5 bardzo delikatnych hamowań. Nie wolno się zbyt szybko rozpędzać a następnie równie gwałtownie hamować. Idealne układanie klocków polega na rozpędzeniu auta do prędkości ok. 45 km/h, wyrzuceniu na luz i położeniu nogi na hamulcu. Należy spowolnić samochód do ok. 15 km/h i puścić pedał hamulca, ale nie zatrzymując się do zera.
Przy docieraniu nowych hamulców konieczne mogą być nawet 2 lub 3 powtórzenia całej operacji (oczywiście dopiero po ostudzeniu hamulców), z tym że za każdym razem należy zwiększać prędkość początkową o maksymalnie 10 km/h. Po przejechaniu 50 km, należy sprawdzić czy aby hamulce nie są zbyt mocno rozgrzane - mają być ciepłe, ale nie czerwone. Jeśli proces docierania odbył się prawidłowo, można w pełni korzystać z hamulców.
Nieco dłużej trwa docieranie klocków i tarcz albo kompletu (szczęki i bębny). W takim przypadku należy zastosować powyższe zasady, ale tylko jeśli chodzi o pierwsze 5 hamowań (delikatnych!). Proces układania może trwać nawet do 100 km i trzeba pamiętać, aby w tym czasie unikać gwałtownego hamowania - jazda powinna być bardzo spokojna i ostrożna. Zdarza się, że po wymianie kompletu tarcz i klocków, hamulce zgrzytają i piszczą - te dziwne odgłosy wcale nie muszą świadczyć o awarii auta czy nieprawidłowym przeprowadzeniu wymiany poszczególnych części. Nowe klocki i tarcze pokryte są warstwą ochronną i dopóki ta nie odparuje, czy też nie zostanie wypłukana, może zbierać więcej zanieczyszczeń. To z kolei może powodować mniejszą ruchliwość okładzin w jarzmie hamulca i przycierać tarczę, która następnie wpada w rezonans, wydając właśnie takie charakterystyczne odgłosy. Ów zgrzytanie powinno stopniowo zanikać, ale jeśli się tak nie dzieje i staje się ono coraz bardziej hałaśliwe, należy niezwłocznie udać się do mechanika.
Dobrze dotarte hamulce gwarantują 100% skuteczności. Jeśli nie wykona się tej operacji prawidłowo, można w niedługim czasie spodziewać się wibracji na pedale, zgrzytania albo wysokiej twardości na pedale hamulca.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam