witajcie jestem z wami.jakies 3 lata temu poroniłam i nadal cos sie niechce zasiać ta nasza mała fasolka.ale nadal czekamy pełni nadzieji.pozdr i życzę wytrwałości
Witam tak czytam wasze komentarze kochane i nie tylko ja mam taki problem juz od ponad pol roku nie uwazamy z narzeczonym i ciagle nic jestem juz zalamana bylam u lekarza i wszystko ok kazal mi brac kwas foliowy i tylko tyle!!!!!!!! Z dniem 01.01.2010 dowiedzialam sie ze moja siostra jest w ciazy to bedzie jej 2 dziecko zalamalam sie juz totalnie zazdroszcze jej oni chcieli dzidzie i maja a ja niccccccccc pomocy ;-(((((((( Kazdy mi mowi ze przyjedzie czas ale trace pomalu nadzieje!!!!!!! Ale bedzie dobrze dziewczyny damy rade....
My z mężem też sie staramy od ponad 6-ciu miesięcy i póki co nic :/ wszystkie kolezanki na około zachodzą w nieplanowaną ciążę a ja nic. Rodzina już też się domaga wnucząt a my mamy już dosyć tych ciągłych uwag i nacisku :( znacie jeszcze jakieś cudowne metody które mogłyby nam pomóc ?!!!!?????????????
hej babki. wiecie co.. tak sobie mysle i stwierdzam ze tylko nie ja mam takie problemy ze swoim okresem. otoz bywam okres ktory mialam w styczniu i tak sie jakos dziwnie sklada ze mam go co dwa miesiace (np.6stycznia a potem 29 marca)teraz w sierpniu i pazdzierniku mialam tez pod koniec miesiac ale tylko dwa dni go mialam. staram sie z nazyczonym o dziecko ale nic nie wychodzi... hmm kwestia czasu i nasza psychika chyba tez nam blokuje te poczecie. tak bardzo bym chciala z moim narzyczonym aby cos biegalo po chacie a tu nic... kocham sie z nim prawie co dziennie ale max tylko 2 razy.. rano,wieczorem.. takze kupilam kwas foliowy i jem go juz od dwoch tygodni.. moze jakies rezultatybeda...
Cześć. Widzę, że jest Nas więcej. Staramy się z mężem o dziecko już 11 miesiąc i nic. Zaczyna mnie to bardzo niepokoić. Co miesiąc mam nadzieję, a tu niestety rozczarowanie tak jest też teraz :( Podobno nie trzeba o tym myśleć, ale ja tego nie potrafię, niby skupiam się na czymś innym, ale i tak myśli same nasuwają się. Obyśmy się wszystkie doczekały jak najszybciej Naszych maleństw.
Witam dziewczyny Pokrzepiające to i zarazem bardzo smutne,że jest nas tutaj tyle.My staramy się od 5 miesięcy i wszyscy mówią nam,że jeszcze nie czas się martwic,a ja myślę że czas, tym bardziej,że nie jesteśmy już tacy młodzi. I choc boję się pójsc do lekarza, to właśnie podjęliśmy decyzję i za kilka dni się wybieramy. Może im wcześniejsza diagnoza tym lepiej dla nas? Pozdrawiam, wspieram.
Hej, staramy sie z mezem o dziecko juz od 2 lat i nic. Jestesm tym faktem zrozpaczona,ja regularnie chodze do lekarza, teraz akurat lecze sie z grzybicy pochwy ale nic poza tym nie wychodzi. Moj maz pracuje jako kierowca, spedza w pozycji siedzacej ok 9 godz dziennie. Slyszalam gdzies ze przegrzewanie jader prowadzi do nieplodnosci. Ale on jakos nie spieszy cie do lekarza. No i jeszcze te pytania ze strony tesciowej i szwagierki. Nie wiem juz co robic. Moze to lezy w naszej psychice, bo nie potrafimy myslec o niczym innym.
niunio widze ze masz ten sam problem z parterem co ja, on rowniez dopytuje sie coraz czesciej i co i jak i kiedy a to takie dla mnie przykre co miesiac mam nadzieje ze nie przyjdzie okres a tu jednak jest. Gdy pada te pytanie z jego ust z bulem serca usmiecham sie i zmieniam temat zbyt bardzo mnie to boli.......
czesc dziewczyny, jak kazda satram sie o dzidzie trwa to juz 2 lata, bylam juz u roznych ginekologow kazdy po badaniach mowi ze jest wszystko ok, jestem zrozpaczona takim stanem rzeczy. Moze ktoras z was powie cos na temat lekow dzieki ktorym mozna ulatwic zajscie. Prosze o pomoc.
Witam was wszystkie,niestety mam taki sam problem "nie moge zajsc w ciaze chociaz bardzo bym chciala.Moj Partner co jakis czas wypytuje mnie o to samo i nic nie wiem co mam zrobic.moze sa jakies leki poprzez ktore zajde szybciej prosze o jakąkolwiek podpowiedz...
Agnieszko!dobrze by było gdybyŚ zrobiła podstawowe badania na płodność,czyli-poziom prolaktyny.TSH-hormon tarczycy,krzywą cukrową,a twój partner-seminogram-badanie nasienia,TSH.LSH.prolaktyna,testosteron.Również przez to przechodziłam,myślałam że ze mną jest coś nie tak,a okazało się że wina leży po stronie męża(niestety).Życzę powodzenia:)
Witam Was, Ja też długi czas nie mogłam zajść w ciążę. Napiszę co mi pomogło. Po pierwsze zmiana pracy,poprzednia była bardzo stesująca, po drugie zastosowałam (w końcu!!!!) test owulacyjny- wydaje mi się, że u mnie to był główny problem. (zadziałało po pierwszym miesiącu), po trzecie modliłam się do Św. Rity. A i piłam herbatkę z liści malin.
Cześć.Ja również mam ten problem staram się z moim o maleństwo gdzieś ok. już roku jak nie więcej i nic kochamy się bez zabespieczenia i pomimo to nic każdego miesiąca mam nadzieje:( Moje przyjaciółki pomimo ,że nie chcą bo np. nie lubią dzieci zachodzą w ciąże ,a mi kiedy tak bardzo zależy nie udaje się:(...Myślałam iść z tym do lekarza, ale boje się jeśli coś z zemną jest nie tak? jak mu to powiem? a wiem ,że napewno z zemną bo dużo w cześniej z moim byłym partnerem też nam nie wychodziło więć to chyba ja jestem winna:(
hej dziewczyny ten sam problm i ja mam.Tym dziewczyną które niemoga zajsc w ciaże a pragna tego tak i jak ja ,a nie zrobiły badan proponuje od zrobienia sobie najpierw badań na Progesteron jest to z tego co mi lekarz tumaczył ,ze jest on odpowiedzialny za ciałka żółte ,które są odpowiedzialne za zajście w wciąże jeśli jest ich zbyt mało to trzeba brać tabletki ktore to unormują ja biore i zobaczymy jak to sie skończy.badanie takie robi sie w od 20 do 22 cyklu miesiaczki prubójcie zrobić sobie to badanie norma jest 1,7 do27,0 ja niestety mialam 0,73 zbyt malo teraz biore tabletki i po trzech miesiacach ma sie okazac co dalej pozdrawiam monia
czesc dziewczyny, My z mezem staramy sie 14 m-cy,z kazdym miesiacem oczekuje zeby nie nadeszla@ i sie zalamuje:(( teraz tez czekam.Myslalam,ze to bedzie latwiejsze cyk i juz a tu lipa....zaczynam watpic juz,czy bedzie mi dane zostac mama..:( a wszystkie w okolo kolezanki zachodza albo rodza...to dobija.Wiem,ze mamy nie myslec o tym,ale to latwo powiedziec bo tak sie nie da...nie myslec...Trzymajcie sie i zycze Was i sobie w koncu tych 2 kresek.
ja i mój chłopak bardzo chcemy dziecka od roku robimy to bez zabezpieczenia a od pół roku staramy sie o dzidzie dokładnie obliczam dni płodne i dotąd nic też sie boje ze cos jest nie tak ale nie tracimy wiary. w niedziele mam dostac okres i okaze sie czy tym raze sie udało. trzymajcie kciuki pozdrawiam
Milo wiedziec ze nie tylko My mamy taki problem;)staramy sie o dzidziucia juz 5 lat wysylaja nas od lekarza do lekarza i nic zamiast w prost stwierdziec co jest grane!!.Siostry maja po kilkoro dzieci a u Nas nic zero!!sadze ze jest to nie sprawiedliwie ile jest takich kobiet co naprawde nie chce dziecka a je maja a My??dla czego tak jest??.Nie stac mnie na zaplodnienie inVitro choc wychodzi ze to bedzie jedyna metoda aby wkacu mniec wymarzone potomstwo;((
Hej ja z narzeczonym staram sie juz od 1,5roku i nie moge zajsc,teraz w czerwcu bylam w szpitalu bo moj lekarz skerowal mnie na badania i wyszlo ze mialam niedrozny jeden jajnik,pojawily sie jakies zrosty po zapaleniu jak kiedys tam mialam,odrazu mi udroznili jajniki,pozniej bylam na kontroli i powiedzial mi ze jest wszystko super i ze wciagu 3-4 miesiesc powinnam zajsc w ciaze,nie wiem co z tego wyjdzie ale mam nadzieje ze bedzie dobrze:) pozdrawiam Was buzka papa
Witam my juz 8 miesiecy staramy sie o maleństwo i jakoś nam nie wychodzi :( ja nie chce ale będę musiała udać się do lekarza ! Myślę, że my bardzo chcemy mieć dzidziusia i jakoś nam nie jest dane mieć go teraz! Strasznie chcielibyśmy zostać rodzicami !!! próbujemy dalej może nam się uda !!!
czesc widze ze nie tylko ja mam taki problem, staramy sie z mezem juz 9 miesiecy o dzidziusia a tu nic.Boje sie isc do lekarza a z drugiej strony chce jeszcze poczekac moze a kurat ale jesli ktos moze to prosze o pomoc
witajcie kurcze laski jest nas troch co,mam ten sam problem staramy sie z mezem juz ponad 3 latka o dzidziusia ale nic oczywiscie lecze sie ale bez rezultatow najpierw cysty na jajnikach,zoperowali i mialo byc ok ale okazalo sie ze niejajeczkuje,wiec leki na jajeczkowanie ,czasem samoistnie sie uda ze mam miesiczke ostatnio nawt czesciej :) mieszkam we wloszech i albo niesa kompetentni ci lòekarze albo ja juz sama niewiem tyle co slysze na temat roznych codownych lekach "wziela i zaszla"a mi nikt nic nieproponuje poooooooommmmmmooooocccccyyyyy!!!!!!!!!!!!!Moze ktos z was wie co mam zrobic jakies nazwy lekow moze Ty Martys789 mozesz sie podzielic tym wspannialym lekie nazwa leku pozrdawiam was serdecznie i nie lammy sie uszy do gory ;) damy rade
cześć dziewczyny więc jest nas troszkę wiecej niż jedna z tym problemem tylko ja w porównaniu do was staram sie już 2.5 roku i dotej pory nic byłam u lekarza i niby jest ok chodz mam tarczyce .Mam prośbę do Matrys798 napisz jakie to leki były co przyjmowałaś może jak s takie skuteczne to i ja mogłabym spróbować.Jak bendziesz mogła i przeczytasz t wiadomoiść to napisze prosze.
staram sie od 7 miesęcy i nic. byłam u lekarza zbadał mi jajeczko i wszystko ok a teraz mam odczekać 5 mieśęcy i jak nic to dopiero dalsze badania jezu dlaczego oni robią taką łaske reby wysłac kobiete na dokładne badania.