Może zacząć się od zastanowienia, czy nie mają trochę racji i czy nie udałoby się zredukować trochę czasu spędzonego przed komputerem.
Zapewne podstawowym źródłem ich obaw jest fakt, że kiedy oni byli młodsi nie było Internetu (lub też był on jeszcze mniej rozpowszechniony) i nie załatwiało się tylu rzeczy na komputerze - zarówno w sensie rozrywki jak i praktycznych spraw.
Pytanie jak to wygląda u Ciebie: ile czasu spędzasz dziennie przed komputerem i co właściwie w tym czasie robisz? Bo jeżeli głównie zabijasz czas bawiąc się w wypasanie wirtualnych krów, czytając historyjki o celebrytach czy czatując ze swoimi znajomymi, to może warto zastanowić się nad sobą. Nadmierne korzystanie z komputera i Internetu zaczyna być bardzo poważnym problemem społecznym, warto jak najszybciej nauczyć się korzystać z komputera zawsze w konkretnym celu i trzymając się wyznaczonych sobie ram czasowych.