Autor: london | 15 May 2006 01:38
Tagi: lotnisko, odprawa bagażowa, odprawa paszportowa, podróż, podróż samolotem, samolot, Podróże, porada, pomoc, instrukcja, Pierwsza, podróż, samolotem, -, krok, po, kroku
Pierwsza podróż samolotem stanowi czasami dosyć stresujące przeżycie - poniższe informacje pozwolą Wam przejść przez to w miarę bezboleśnie i bez uprzykrzania podróży innym.
Pamiętajmy zawsze, aby pojawić się na lotnisku odpowiednio wcześniej. Jak wcześnie? Zazwyczaj informację o tym przekaże nam biuro podróży lub linia lotnicza sprzedająca bilet, informację taką można także znaleźć na bilecie elektronicznym.
Zazwyczaj bezpiecznie jest pojawić się na lotnisku na około 2 godziny przed planowaną godziną odlotu - dzięki temu będziemy mieć pewność, że zdążymy wsiąść do samolotu.
.. powinniśmy zacząć od odnalezienia właściwego dla naszego lotu terminalu i udać się prosto do odprawy bagażowej. Docieramy do hali odlotów i na tablicach informacyjnych/monitorach szukamy informacji o tym, przy którym stanowisku znajduje się odprawa bagażowa dla naszego lotu, ewentualnie linii lotniczej z którą będziemy podróżować. Poszczególne stanowiska odprawy są odpowiednio oznaczone bądź to nazwą linii lotniczej, bądź numerem lotu, a przed nimi stoją kolejki ludzi z walizkami.
W tym punkcie może nas spotkać pierwsza niespodzianka jeżeli pojawiliśmy się dosyć późno: może nas czekać odstanie w całkiem sporej kolejce, a musimy się odprawić zazwyczaj nie później niż na 20-30 minut przed godziną odlotu.
Kiedy ostatecznie przyjdzie nasza kolej powinniśmy mieć przygotowany swój bagaż, bilet oraz dowód tożsamości. Odprawa bagażu sprowadza się do:
Następnie udajemy się do odprawy paszportowej - to jest ten moment, gdzie powinniśmy pożegnać się z osobami, które nas odprowadzają. Wstęp mają tylko osoby z ważnymi kartami pokładowymi (boarding cards).
Szukamy wyjścia do naszego samolotu (gate). Informacja taka znajduje się na tablicach informacyjnych - przy nazwie naszego lotu (szukamy numeru w kolumnie GATE). Na tej samej tablicy znajdziemy także informację, czy rozpoczęto już przyjmowanie na pokład samolotu (boarding). Jeżeli znajdziemy tam informację last call, to powinniśmy się znaleźć przy wyjściu jak najszybciej taranując wszelkie kolejki - jest to ostatnie wezwanie i samolot może zaraz wystartować pozostawiając nas na lotnisku.
W zależności od lotniska dotarce do odpowiedniej bramki (wyjścia) może oznaczać kolejność odstania w kolejnej kolejce - często właśnie tutaj pasażerowie są sprawdzani czy nie przewożą niedozwolonych przedmiotów, materiałów wybuchowych itp. Oznacza to konieczność prześwietlenia bagażu podręcznego, ewentualne grzebanie w naszych bagażach oraz przejście przez czujnik metalu.
Jeżeli mamy dużo czasu to możemy oddać się przyjemności dokonywania zakupów w strefie bezcłowej (co już nie jest takie opłacalne przy podróżowaniu po Europie po wejściu Polski do UE) lub raczenia się w kosztownych jadłodajniach.
Dobrze jest uzmysłowić sobie od początku jedną rzecz: na lotniskach jest drożej, często sporo drożej (zwłaszcza jak kupujemy coś do jedzenia lub picia). W zależności od miejsca podróży (np. z Polski do kraju poza UE) możemy mieć okazję zakupów bez podatku i wtedy można poszaleć z niektórymi towarami, które faktycznie okazują się tańsze, a które ograniczają się głównie do alkoholu, perfum i markowych towarów.
Będąc już przy odpowiednim wyjściu (gate) czekamy na rozpoczęcie wejścia na pokład - ogłaszane jest to poprzez stosowny komunikat, a widoczne poprzez gromadzący się przy wyjściu tłumek pasażerów. Przechodzimy do wyjścia okazując dowód tożsamości oraz kartę pokładową. Karta pokładowa puszczana jest przez czytnik, po czym dostajemy oderwany kawałek z numerem miejsca w samolocie.
Obsługa lotniska wskazuje nam którędy iść dalej (dwie możliwości: prosto do samolotu jeżeli wsiadamy poprzez "rękaw" lub do autobusu, który dowiezie nas do właściwego samolotu).
Jeżeli dowozi nas autobus, to warto zwrócić uwagę na cztery rzeczy:
Weszliśmy w końcu do samolotu. Odszukajmy swoje siedzenie (numeracja siedzeń składa się zazwyczaj z numeru rzędu oraz litery oznaczającej siedzenie w rzędzie). W każdym rzędzie po obydwu stronach znajdziemy nad siedzeniami stosowne oznaczenia. Postarajmy się sprawnie zająć miejsce umieszczając wcześniej bagaż w luku bagażowym znajdującym się nad siedzeniami. Jeżeli chcemy mieć coś pod ręką - na czas startu oraz lądowania musimy umieścić to pod siedzeniem (przed nami).
Przygotowujemy się do startu:
Zanim samolot wzbije się w powietrze wszyscy pasażerowie muszą zająć miejsca, stewardessy sprawdzić że wszyscy są, pozamykać wszystkie półki na bagaż podręczny, sprawdzić czy wszyscy dobrze są zapięci, po czym odbywa się demonstracja dot. zasad bezpieczeństwa (informacje dotyczące tego jak zachowywać się na pokładzie samolotu i co robić w przypadku awaryjnego lądowania) - trudno powiedzieć na ile są to przydatne informacje, wiadomo że nikt nie chce tego sprawdzać samemu. Samolot w międzyczasie kołuje do pasa startowego, co czasami może trochę potrwać. W pewnym momencie usłyszymy ryk silników podkręconych do najwyższych obrotów, samolotem szarpnie i w końcu dowiemy się co to znaczy porządne przyśpieszenie. Samolot rozpędzi się, a lekki zawrót głowy poinformuje nas, że oderwaliśmy się od ziemi. Początek lotu może być dla niektórych niezbyt przyjemny, ponieważ samolot wzbija się wtedy ostro w górę, a równocześnie wykonuje manewr skrętu kierując się na właściwy kurs lotu. Zapewne odczujemy lekkie zawroty głowy, może trochę ciemnieć przed oczami i pojawić uczucie "odpływania".
Po osiągnięciu wysokości przelotowej (tej, na której będzie odbywać się większość lotu) można odpiąć pasy. W większości samolotów pasażerskich znajduje się odpowiednia sygnalizacja informująca nas o obowiązku zapięcia pasów.
Warto zwrócić uwagę, że sugerowane jest trzymanie zapiętych pasów przez całą podróż. Sygnalizacja pasów może zapalić się także w trakcie lotu w wypadku ciężkich warunków pogodowych lub turbulencji - generalnie w przypadku gdy zacznie lub może zacząć trząść samolotem.
Lecąc stosujemy się do zasad:
Zbliżając się do celu samolot zaczyna obniżać wysokość, co możemy sobie uświadomić odczuwając zawroty głowy i strzykanie w uszach. Uwaga przeziębieni i mający problemy z zatokami: czasami można się poczuć jakby głowa miała eksplodować (ostry kłujący ból zatok) - postarajmy się jednak wytrzymać i nie siać paniki na pokładzie wyjąc z bólu.
Przed lądowaniem zapala się sygnalizacja pasów, do czego powinniśmy się dostosować. Należy także wyłączyć sprzęt elektroniczny, wyprostować oparcie fotela, złożyć stolik a walający się bagaż podręczny umieścić pod nogami.
Samolot zbliża się do lotniska obniżając wysokość, a my mamy wspaniałą okazję ogarnięcia wzrokiem okolicy do której zdarzyło nam się zawitać (a w nocy ewentualnie możemy podziwiać własne odbicie).
W pewnym momencie usłyszymy i poczujemy walnięcie kół o płytę lotniska (zapewne twardsze niż sądziliście), po czym zaczyna się hamowanie, któremu towarzyszy trochę hałasu i trząchania. Po krótkim momencie samolot sunie po ziemi na wyznaczone miejsce, a my powinniśmy siedzieć na miejscu z zapiętymi pasami do momentu aż samolot się zatrzyma, a sygnalizacja zapiętych pasów zostanie wyłączona.
Warto zwrócić uwagę na trzy rzeczy:
Wychodząc z samolotu możemy trafić bądź to rękawem prosto na lotnisko, bądź do autobusu, który dowiezie nas do budynku lotniska.
Na lotnisku czeka nas kontrola paszportowa, po czym musimy udać się po nasz bagaż. Bagaż dostarczany jest krótko po lądowaniu za pomocą taśmociągów. Po przejściu przez kontrolę paszportową powinniśmy poszukać stanowiska odbioru bagażu z naszego lotu (odpowiednia informacja na monitorach i przy stanowiskach). Stajemy i wypatrujemy naszego bagażu, pamiętając o tym, żeby przy taśmie stały osoby, które faktycznie będą zdejmować z niej bagaż, a nie np. cała kibicująca tej czynności rodzina, uniemożliwiająca innym dostanie się do swojego bagażu. Podobnie nasze dziecko biegające po taśmie i skaczące po walizkach to zagrożenie (dla dziecka) i jest trochę nie na miejscu. Kiedy podjedzie nasz bagaż, zdejmujemy go z taśmy, upewniamy się, że należy do nas i zbieramy się do wyjścia z lotniska (pod warunkiem, że nie mamy nic do oclenia) lub do odpowiedniego stanowiska celnego (jeżeli jednak coś mamy).